The City of Angels
Ze wszystkich miejsc, które odwiedziliśmy podczas naszej podróży po USA Los Angeles niestety zrobiło na nas stosunkowo niewielkie wrażenie.
Dlaczego?
Pierwszym miejscem jakie odwiedziliśmy po przyjeździe do LA była słynna plaża Venice Beach, która jawiła nam się jako plaża idealna, znana z wielu filmów i teledysków. Niestety, już na samym początku zawiodła ona nasze oczekiwania. To co natychmiast rzuca się w oczy to ogromne tłumy ludzi - zarówno na ulicy, promenadzie jak i samej plaży. My jesteśmy fanami bardziej klimatycznych i spokojnych plaż, gdzie można znaleźć miejsce, aby kameralnie cieszyć się pięknem okolicy. Niestety, tutaj nie było nam to dane. Ponadto, dużym minusem była dla nas woda w oceanie, której kolor był bardzo ciemny - nam przypominała Bałtyk... Mając w głowie kolor wody z Miami, Venice Beach od razu spadła więc na dalsze miejsce...
Oprócz tego bardzo raziło nas główne molo, które wyglądało na niezwykle stare i zniszczone,wszędzie były drobne śmieci i odchody ptaków przez które nie można było nawet oprzeć się o balustradę.
Oczywiście, może z góry postawiliśmy plaży Venice zbyt wysoką poprzeczkę, jednak z całą pewnością nie będzie to nasza ulubiona plaża - nawet pomimo tego, że można było tam pooglądać wyczyny surferów.
Dalsze kroki skierowaliśmy ku centrum, czyli słynnemu Hollywood Boulevard. Jest to chyba najsłynniejsza ulica w LA, przez którą rozciąga się chodnik Hollywood Walk of Fame, na którym znajduje się blisko 2500 gwiazd upamiętniających znamienite postacie show-biznesu. Oprócz tego przy Hollywood Boulevard znaleźć można: Grauman's Chinese Theatre (przed którym mieszczą się autografy, odciski stóp i dłoni słynnych postaci Hollywood), Dolby Theatre, w którym odbywa się coroczna ceremonia wręczania Oscarów, Muzeum Figur Woskowych oraz niezliczone rzesze artystów, którzy w mniej lub bardziej udany sposób zabawiają turystów.
Spotkanie superbohaterów
Jest i Kapitan Jack Sparrow
Dobra reklama dźwignią handlu!
Plac z autografami przed Grauman's Chinese Theatre
Dla nas największym zaskoczeniem był fakt, że cały Hollywood Boulevard wygląda jakby czasy świetności miał już dawno za sobą. W naszych oczach to kiczowate, trochę zaniedbane miejsce, które oczywiście warto zobaczyć, jednak nie warto poświęcać na nie zbyt wiele czasu.
Warner Bros Studio
Zdecydowanie największą atrakcją dla nas był wypad do studia filmowego Warner Bros. Zastanawialiśmy się czy wybrać Warner Bros czy Universal Studio, jednak postawiliśmy na to pierwsze i z całą pewnością tego nie żałowaliśmy!
Na początku odwiedzających zabiera się do niewielkiej sali kinowej, gdzie puszczana jest projekcja niedługiego filmu dotyczącego przemysłu filmowego oraz samego studia. Następnie grupie przydzielany jest przewodnik i tu zaczyna się zabawa! Nasz przewodnik był niesamowicie zabawny, opowiadał nam wiele ciekawych historyjek związanych zarówno z planami filmowymi na których kręcono słynne amerykańskie filmy i seriale, jak i z aktorami, którzy na tych planach pracowali.
My byliśmy tam w sobotę, więc niestety nie mogliśmy podejrzeć pracy zawodowych aktorów - podobno większe szczęście mają odwiedzający studio w ciągu tygodnia.
Przewodnik obwożąc nas niewielkim busem po terenie studia, pokazał nam miejsca gdzie kręcono takie seriale jak Gotowe na Wszystko czy Friends, a także miejsca, gdzie obecnie nagrywa się: Pretty Little Liars (gdy dowiedział się, że jestem fanką tego serialu zadawał mi milion pytań pytając się o moje opinie, o ulubionego aktora, co więcej robił mi nawet sprawdzian czy dobrze znam serial - pokazywał konkretne pokoje na planie pytając do kogo należy, czy rozpoznaję to miejsce itp. - to naprawdę była ogromna frajda :)), Two and a Half Man czy Big Bang Theory.
Oprócz ww. seriali, w studio Warner Bros nagrywa się również: The Ellen Degeneres Show, The Mentalist, The Following, The Carrie Diaries, Hart of Dixie, Nikitę, Supernatural, The Vampire Diaries i wiele innych!
Wspominając najsłynniejsze produkcje studia nie można zapomnieć o takich dziełach jak: Harry Potter (w środku budynku znajduje się ekspozycja oryginalnych eksponatów, które używano do produkcji filmów o Harrym - prawdziwa gratka dla fanów, w tym i mnie! :)), Matrix, Gothika, 300, PS. I Love You, The Dark Knight, The Curious Case of Benjamin Button, Slumdog Millionaire, The Hangover, Sherlock Holmes, Sex and the City, Inception, The Great Gatsby, The Hobbit: The Desolation of Smaug i wiele innych.
Koszt wstępu na VIP TOUR dla jednej osoby to $54, jednak były to dobrze wydane pieniądze.
Tego przedstawiać chyba nie muszę... :)
Tak tak, to Central Perk! (Friends)
Nic nie jest takie, na jakie wygląda...
Kto ogląda Pretty Little Liars na pewno pozna to miejsce
I to również.
Tu można było poznać działanie green screen'u
Panorama LA
Prawdziwą niespodzianką było dla nas obserwatorium Griffith, gdzie udaliśmy się późnym popołudniem. Z miejsca tego rozciąga się niesłychany widok na panoramę Los Angeles. Miejsce to naprawdę może zachwycić i jest niesamowitą gratką dla fanów fotografii - nie można tylko zapomnieć o statywie!
27 yr old Systems Administrator II Cale Nye, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like "Tale of Two Cities, A" and Knapping. Took a trip to Kasbah of Algiers and drives a Ferrari 340 MM Competition Spyder. wazne zrodlo
OdpowiedzUsuń