New York City, Baby! (Part II)

Drugi dzień naszego zwiedzania był nie mniej męczący niż pierwszy, ale i jednoczenie bardzo satysfakcjonujący. Głównym punktem całego dnia, była wyprawa do Central Parku. Po drodze widzieliśmy jednak wiele innych ciekawych miejsc. W niedzielę mieliśmy do towarzystwa sporą ekipę, która dołączyła do naszego spaceru - mianowicie Kasię i Pawła, którzy już od ponad roku mieszkają w NY, oraz Anię, która również odwiedzała to miasto po raz pierwszy. Dzięki temu, iż Kasia i Paweł czują się się w NYC jak w domu, wyprawa z nimi była bardzo przyjemna, bowiem co i rusz dowiadywaliśmy się wielu ciekawostek, których nie doczytalibyśmy w przewodnikach.

Fifth Avenue 


Z całą pewnością, jest to jedna z najbardziej rozpoznawanych ulic całego Manhattanu. To symbol luksusu oraz elegancji, dlatego też spacerując 5th Avenue nikogo nie dziwi widok najdroższych i najbardziej wyszukanych sklepów i marek z całego świata. Piąta Aleja zaczyna się przy Washington Square, mija Empire State Building oraz Rockefeller Center, a jednocześnie wyznacza wschodnią granicę Central Parku. Dziś butiki na 5th Avenue mają między innymi: Ermenegildo Zegna, Gucci, Tiffany, Rolex, Cartier, Emilio Pucci, Versace, Prada, Fendi, Bulgari, Vouitton i inni. To również tu mieszczą się jedne z droższych domów towarowych, np. Saks Fifth Avenue.

Co ciekawe, ulica ta zarówno przez samych Nowojorczyków, jak i przez władze miasta uznawana jest za jedną z najbardziej reprezentacyjnych, dlatego bardzo często jest ona zamykana po to, aby mogły odbyć się na niej różnego rodzaju parady oraz święta. My mieliśmy to szczęście, iż w niedzielę 11 listopada w USA obchodzi się dzień Weteranów Wojennych, dlatego też na własne oczy mogliśmy zobaczyć paradę z okazji tego święta.

W drodze na 5th Avenue


Wieżowiec znanego inwestora i milionera Donalda Trumpa - "Trump Tower", gdzie mieszczą się ekskluzywne butiki



Nawet 5 Aleja nie wystrzegnie się "typowych" dla Manhattanu widoków


Na 5th Avenue mieści się również jeden z najlepszych w NYC sklepów firmy, którą Amerykanie wprost uwielbiają -  Apple

Zakupowe szaleństwo wewnątrz sklepu Apple

Świąteczny akcent na jednym z domów towarowych

Widok na 5 Aleję






Parada na cześć Weteranów Wojennych - 5th Avenue została zamknięta na wiele godzin







Gdy przeszliśmy już Piątą Aleję, nasze kroki kierowały się ku Rockefeller Center - jednego z największych kompleksów biznesowo-rozrywkowych na całym świecie. Cały zespół dziewiętnastu budynków został zafundowany przez rodzinę Rockefellerów i dziś mieszczą się tam nie tylko biurowce, ale również setki sklepów oraz restauracji. 

Jednym z najważniejszych budynków kompleksu, jest GE Building, który składa się z aż 70 pięter. Miejsce to znane jest z wielu powodów - przede wszystkim to właśnie przed tym budynkiem, co roku pod koniec listopada zapala się jedną z najważniejszych choinek w NYC (w tym roku planowana data rozświetlenia wszystkich lampek to 28 listopada). Oprócz tego, u podnóża GE Building mieści się słynne lodowisko, które jest wspaniałą atrakcją zarówno dla Nowojorczyków jak i dla turystów. Na koniec jednak warto wspomnieć o innym, nie przez każdego kojarzonym fakcie - otóż to właśnie na wysokich piętrach GE Building, Charles C. Ebbets  zrobił przed wieloma laty słynną po dziś dzień fotografię, która przedstawia robotników, przebywających na ogromnej wysokości, którzy siedząc na stalowej belce bez zabezpieczeń spokojnie spożywali posiłek.

Lunchtime atop a Skyscraper




Widok na GE Building



Central Park



Pogoda w niedzielę była wyjątkowo udana jak na tę porę roku, dlatego też spacer po Central Parku był bardzo przyjemny. W parku było bardzo wiele osób, które zdecydowały się spędzić wolny czas na świeżym powietrzu - nie można się dziwić, iż wybrały one do tego właśnie Central Park. Jest to bowiem największy park na terenie Nowego Jorku, który przez cały rok pełni funkcję wspaniałej odskoczni od ogromnych budynków i zatłoczonych ulic. Central Park rozciąga się na powierzchni 340 ha, i nawet jeżeli jest on pełen Nowojorczyków czy przyjeżdżających tu turystów, można znaleźć tu miejsce idealne do spokojnego relaksu. Na terenie parku, oprócz ogromnych terenów zielonych na których można się wygodnie rozsiąść, zorganizować piknik czy po prostu poczytać książkę, znajdują się również liczne place zabaw (jest ich 21), boiska do gry w baseball (26) czy też korty tenisowe (30). Oprócz tego, jest to istny raj dla tych którzy uprawiają jogging, czy jazdę konną. Dodatkową atrakcją dla spędzających czas w Central Parku, z całą pewnością są liczni artyści, którzy grają na różnych instrumentach, śpiewają, malują, czy po prostu zabawiają innych swoimi talentami - my widzieliśmy wspaniałego aktora, który odgrywał mini teatrzyk dla dzieci, czy też grupy młodych mężczyzn, którzy popisywali się swoimi umiejętnościami lekkoatletycznymi.

Wygląd parku


Budowa Central Parku trwała blisko szesnaście lat i pochłonęła przeszło 14 mln dolarów. My odwiedziliśmy go jesienią, jednak z tego co słyszeliśmy jest on piękny o każdej porze roku. Liczne pagórki, łąki, drzewa oraz jeziorka, sprawiają, iż krajobraz ten jest niezwykle przyjemny dla oka. Oczywiście jest on pełen zadbanych alejek oraz licznych ławek, na których można przysiąść i odpocząć, lub po prostu poobserwować otoczenie. Stojąc na obrzeżach parku niesamowite wrażenie zrobił na nas fakt, iż tak wiele zieleni, która przypomina sielski krajobraz, może być otoczoną poprzez tak ogromne budynki. Miejsce to pomimo tego, że jest zadbane i bardzo przemyślane w swoim rozkładzie, momentami przypomina naturalny, nieskalany ręką człowieka park. Co i rusz natknąć można się na ogromne głazy i odkryte skały, które sprawiają, że Central Park sprawia wrażenie miejsca bezpretensjonalnego, które stworzone jest w całkowitej integracji z przyrodą.

Na terenie parku, oprócz miejsc przeznaczonych do uprawiania sportów oraz do spokojniejszego wylegiwania się na trawie, znajdują się się również: Central Park Wildfire Center, nazywany powszechnie Central Park Zoo (niestety tym razem nie udało się nam do niego wejść, gdyż zamknęli go wcześniej niż się spodziewaliśmy:), mniejsze zoo dla dzieci poniżej 6-go roku życia - Tisch Childern's Zoo, Conservatory Garden - jedyny w parku oficjalny ogród ozdobny, słynna fontanna Betesda (centralny punkt CP), oraz Wollman Rink (zimowe lodowisko).

W wielu filmach czy serialach często pokazywana jest ogromna łąka, na której odpoczywają  odwiedzający Central Park - miejscem tym jest Sheep Meadow, czyli Owcza Łąka, która ma niemal 5 hektarów (!).



 Lodowisko Wollman Rink  

Gdy zmęczymy się spacerowaniem, zawsze można skorzystać z przejażdżki dorożką - cena około $50 (!)

Relaks w Central Parku


Widok na centralny punkt parku - fontannę Betesda

Atrakcja dla dużych i małych widzów




Strawberry Fields & Dakota Building


W Central Parku mieści się nie lada gratka dla wszystkich fanów Johna Lennona - Strawberry Fields, czyli swoiste miejsce pamięci, które stworzyła żona muzyka - Yoko Ono, chcąc w ten sposób upamiętnić jego śmierć. Nazwa mozaiki wywodzi się od jednej z piosenek The Beatles - Strawberry Fields Forever. Codziennie spotkać można tam wielbicieli twórczości Lennona, którzy przychodzą spędzić wspólnie czas, śpiewając i odgrywając na instrumentach jego piosenki.

Strawberry Fields mieści się przy ulicach: Central Park West i 72, dokładnie obok wyjścia, które prowadzi do stojącego po drugiej stronie ulicy Dakota Building, czyli budynku, który przed śmiercią był domem dla samego Lennona oraz jego żony. To właśnie w bramie Dakota Building w dniu 8 grudnia 1980 roku przed godziną 23, wystrzelono pięć strzałów, które raniły muzyka. Niestety, nie przeżył on ataku chorego psychicznie fana - Marka Chapmana (który do dziś odsiaduje wyrok dożywocia). 


Podarunki od fanów



 Brama wejściowa budynku




Metropolitan Museum of Art


Spacer po 5th Avenue oraz po Central Parku był bardzo satysfakcjonujący, niemniej bardzo męczący... Za namową Kasi i Pawła udaliśmy się jednak do oddalonego o zaledwie kilkaset metrów, największego i zarazem najstarszego muzeum w USA, czyli do słynnego Metropolitan Museum of Art (znanego powszechnie jako MET). Muzeum to jest tak rozległe, iż nie jestem pewna czy całodzienne zwiedzanie go pozwoliłoby na chociażby częściowe zagłębienie się w jego zbiory... My byliśmy na tyle zmęczeni, że podczas tej wizyty zdecydowaliśmy się jedynie na obejrzenie ekspozycji na cześć Andy'ego Warhola, która jest tam wystawiana w dniach od 18 września do 31 grudnia. 


 Główne wejście do MET

Poruszanie się po NYC

Będąc w Nowym Jorku z całą pewnością nie da się obejść bez korzystania ze środków komunikacji miejskiej, takich jak metro czy autobusy oraz taksówki. Naszym zdaniem, te ostatnie są zdecydowanie najwygodniejszą formą transportu, dlatego nie dziwi nas fakt, iż tak wielu Nowojorczyków nie posiada własnego samochodu, tylko korzysta ze słynnych yellow cab. Wbrew naszym oczekiwaniom, podróż taksówką nie jest droga, czasem wręcz bardziej opłacalna i komfortowa aniżeli przejazd metrem - który na pewno jest w NY bardzo specyficzny ( za taksówkę płaciliśmy średnio około $6 + napiwek w wysokości 20%, gdy koszt przejazdem metrem dla dwóch osób to około $5 + stracony czas i nerwy). Stacja metra - przynajmniej ta obok Madison Square Garden, z której my korzystaliśmy - jest już stara i dosyć zdewastowana, jest tam wielu bezdomnych oraz ulicznych grajków. Zapachy jakie się tam unoszą również nie należą do zachęcających... Oprócz tego oznakowanie stacji, a nawet samo kupno biletu (może po prostu mieliśmy pecha, wybierając taką a nie inną stację docelową, na której chcieliśmy wysiąść?) nie było proste- szczególnie jeżeli porównamy sobie to wszystko z tym co można spotkać w metrze jakie mamy w DC. Po jednej przejażdżce metrem mogliśmy więc z całą pewnością stwierdzić, że wolimy jeździć taksówkami. Nie można zapominać bowiem o dodatkowej atrakcji z nimi związanej - typowym "nowojorskim" wyjściu na środek ulicy i machaniu na najbliższą yellow cab, co było dla mnie ogromną frajdą:)



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty